Aneks kuchenny czy osobna kuchnia?

Jedno z kluczowych pytań, gdy mowa o nowym domu, mieszkaniu czy jakimkolwiek remoncie. Mieszkałam przez ostatnie dziesięć lat – głównie w bloku, gdzie salon z aneksem kuchennym, był absolutną normą w większości przypadków. Zapewne pomyślisz teraz, że na pewno pragnę, planuję i mieć będę kuchnię osobno? Mylisz się. Jeśli mam wybierać: aneks kuchenny czy osobna kuchnia – zawsze wybiorę aneks.

Aneks kuchenny czy osobna kuchnia?

Każdy odpowie inaczej. U każdego zdecydują zupełnie inne argumenty. Osobiście jestem wielką fanką wysp oraz oszklonych witryn, które pięknie oddzielają kuchnię od pokoju dziennego i części jadalnej. Taka wyspa to również… dodatkowy blat kuchenny. A więc i dodatkowe miejsce! Nie od dziś przecież wiadomo, że w kuchni każde miejsce ma znaczenie. Każdy lubi gotować swobodnie, bez ciągłego poczucia przytłaczającej ciasnoty. A teraz idźmy już do konkretów!

Jakie argumenty przemawiają za kuchnią osobno? 

  1. Nie widać bałaganu i krzątania się.
  2. Mniejsza ilość zapachów oraz pary – przedziera się do reszty domu.
  3. W kuchni możemy ustawić dodatkowy mniejszy stół i jadać tam śniadania co rano, popijać kawę czy podjadać świeżo upieczone ciasto. Podobno każda impreza kończy się w kuchni – więc dlaczego jej tam nie zaczynać?
  4. Kolejna istotna kwestia: kuchnia może być wówczas zaaranżowana w zupełnie innym stylu, niż salon. Nie czujemy presji tej spójności.

Jakie argumenty przemawiają za aneksem kuchennym? 

  1. Przestrzeń. Kuchnia otwarta na salon i sam salon, razem wzięte – tworzą o wiele większą przestrzeń, niż osobno, zamknięte. Mamy wrażenie, że dom (mieszkanie) jest większe i zdecydowanie bardziej przestronne.
  2. Możliwość spójnej aranżacji. Sposób, w jaki zaprojektujemy kuchnię – może w jakimś stopniu, nawiązywać do salonu i na odwrót. Wszystko zależy od potrzeb i gustu, niemniej jednak możliwości mamy tutaj spore.
  3. Możliwość wykorzystania wyspy, półwyspu, barku czy stołu jadalnianego – poprowadzonego od zabudowy. Tutaj ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia a funkcja kuchni – może swobodnie przechodzić do jadalni a z jadalni do pokoju dziennego.

Moje marzenie to wyspa.

Nawet nie taka z palmami. Nawet nie taka typowa kuchenna. Półwysep wyłaniający się z zabudowy kuchni. Wyższy nieco, niż reszta blatów. Przy nim dwa krzesła. Identyczne, jak te przy stole. Z drugiej strony „wejścia” do aneksu – witryna, w niej szkło i filiżanki. Siedzę tutaj, popijam kawę i patrzę na stół – mam go tuż przed sobą, zaraz za nim wielki miękki narożnik. W tle gigantyczne okno ze szprosami. Tak, to mój klimat. Tak, to mój projekt.

Mimo wielu kuchni z aneksem w życiu – nie przekonałam się do tej niezależnej, zamkniętej wersji. Przynajmniej nie na tyle, żeby taką planować u siebie.

Jakie pytania należy sobie zadać, zanim zaprojektujemy kuchnię idealną? 

  1. Przede wszystkim: otwarta czy zamknięta?
  2. Jeśli otwarta – to czym oddzielona? Wyspą, półwyspem, stołem jadalnianym?
  3. Jaka wysokość zabudowy będzie dla nas odpowiednia, żeby stanie przy blacie roboczym – było komfortowe?
  4. Sprzęt AGD w zabudowie czy bez?
  5. Styl kuchni ma być spójny ze stylem salonu? Czy może zupełnie inny, pięknie pasujący mimo wszystko?
  6. Ile miejsca potrzebujemy na blatach roboczych? Co będziemy tam trzymać?
  7. Czy potrzebujemy zabudowy szafek standardowej – czy może takiej po sam sufit?

Kuchnia to serce domu, przyznasz mi rację? Dotychczas kuchnia pełniła u mnie różne role. Niezmiennie jednak bym chciała, żeby była maksymalnie dopasowana do potrzeb i poczucia estetyki zarazem. W końcu – w kuchni spędza się całkiem sporo czasu! 

 

PS Artykuł powstał we współpracy afiliacyjnej z

 

 

1 comment

  1. Karola

    Od zawsze wiedziałam, że u siebie w domu będę chciała kuchnię zamkniętą (nie żadną pół otwartą/oddzieloną wyspą czy jakkolwiek inną), ale z stołem jadalnym wewnątrz. taką też mam. Najważniejszy powód? dla mnie to, że zawsze lubiłam gotować, będąc sama w kuchni i na inne osoby w tym samym pomieszczeniu mam trochę alergie, a druga sprawa: po prostu bardziej mi się podoba opcja większa kuchnia ze stołemniż stół jadalny w salonie czy taki przejściowy między kuchnią a salonem 🙂 i do dziś jestem mega zadowolona z tego rozwiązania. Myślę, że Ty będziesz zadowolona ze swojego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *