Gdy wpiszemy w Google: wyzwanie rozwojowe, przyjdzie nam wówczas przedzierać się przez ogromne ilości informacji, propozycji, pomysłów, treści. Nie staram się nawet śledzić tego na bieżąco. Przyznaję również, że nie sięgam po tego typu produkty zbyt często.
Na ten moment mam dość jasno określoną strategię i rozpisane plany, nie poszukuję nowej drogi ALE wiem, że inni poszukują. Wiem, że ty możesz poszukiwać. To normalna rzecz. Za X czasu – ja też znów mogę szukać. Kiedyś również szukałam. I bardzo żałuję, że wówczas takich wyzwań nie było.
Wyzwanie rozwojowe Odkryj siebie i zacznij działać – jest mi szczególnie bliskie, ponieważ poznałam autorki i mam ogromną przyjemność współpracować z nimi na co dzień, w ramach ich Akademii InstaKobiet.
Dużo czytam, dużo kupuję, korzystam z wiedzy i produktów innych. Dlaczego? Z prostego powodu. Za każdym prawdziwym specjalistą – stoi szereg inwestycji. W doszkalanie, w książki, kursy, mentorów, błędy, czas. Dlaczego więc sto procent swoich zdobytych umiejętności, taki specjalista ma przekazywać wciąż za darmo?
Granica jest konieczna. I o tej granicy będę zawsze przypominać. Tak, wyzwanie można kupić. Nie, cena nie jest wygórowana. Znajdziemy w nim wiedzę biznesową autorek, doświadczenie i gotowe narzędzia – gdybyśmy mieli podliczyć koszt podobnych usług pojedynczo, kwota byłaby o wiele, wiele wyższa.
Wyzwanie rozwojowe Odkryj siebie i zacznij działać!
To kopalnia wiedzy, informacji, podpowiedzi i narzędzi. Łączy w sobie autentyczne historie, konkretne przykłady i analizy przypadków. Z założenia – wyzwanie rozwojowe ma trwać sześć dni, na tyle części również jest podzielone. Każdy dzień to zupełnie nowy temat, nowe działania – ściśle powiązane z poprzednim i kolejnym:
Dzień 1 | Czy na pewno wiesz, kim jesteś? Czy tylko Ci się wydaje?
Dzień 2 | Mówi się nam: każdy ma jakiś cel. A co, jeśli nie…?
Dzień 3 | Kto chce – znajdzie sposób, kto nie chce – znajdzie wymówkę.
Dzień 4 | Czy masz już swój słoik strachu?
Dzień 5 | Wykreuj najgorszy scenariusz, bądź na niego gotowa!
Dzień 6 | Podsumowanie, kreowanie, trudne pytania i szczere odpowiedzi.
Gdybym miała wybrać dwa rozdziały, dwa dni, które są tutaj kluczowe – byłby to pierwszy i piąty. Świadomość tego, w czym jesteśmy dobre i co naprawdę możemy robić z pasją, przyjemnością, wykorzystując swój potencjał i wiedzę – jest bardzo ważna. To wspaniałe, móc czerpać z własnych umiejętności – korzyści na miarę naszych oczekiwań.
To wyzwanie rozwojowe – obraca się wokół naszych mocnych stron. Odkrywania ich, czerpania, monetyzowania. Autorki wyzwania, edukują tutaj również o zarabianiu. O tym, że jest dobre, że każda z nas może to robić na swój sposób, w swoim tempie i w zgodzie ze swoimi potrzebami. O tym, że zmiany bywają dobre i czasami to właśnie zmian nam brakuje najbardziej. O tym, że musimy również przewidywać wszystko, co najgorsze. A gdy już to wszystko najgorsze weźmiemy pod uwagę – być gotowe na jego nadejście i działania wówczas.
W Odkryj siebie i zacznij działać! znajdziesz nie tylko motywację, tutaj możliwości są o wiele większe. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że stricte motywację – musisz w sobie znaleźć na początku, jeszcze przed zakupem. A gdy już kupisz, gdy już zaczniesz, gdy wykonasz pierwszy krok – reszta potoczy się błyskawicznie. Sześć dni wyzwania – mija bardzo szybko, są przepełnione myślami, notatkami, wnioskami, pytaniami, pomysłami, w końcu działaniami. Mało tego! Po samodzielnym ukończeniu wyzwania, masz możliwość zainwestować w indywidualną analizę w Akademii.
Zupełnie roboczo i zupełnie niezobowiązująco – oprócz czytania, rozwiązałam również całe wyzwanie. Mimo że nie szukam w tej chwili żadnej nowej drogi dla siebie, wyciągnęłam sporo ciekawych wniosków i pomysłów z tego procesu. Zapisane skrupulatnie w jednym z moich notatników – czekają na swój moment.
W Akademii InstaKobiet powtarza się, że każda kobieta jest dla nich diamentem. Każda z nas ma niepowtarzalne cechy, równie niepowtarzalne możliwości. Wystarczy (jak prosto to brzmi!) odkryć swoje największe talenty, zaplanować i zainicjować drogę rozwoju. Tak niewiele i tak wiele zarazem. Czego potrzebujemy by iść do przodu, by wykorzystywać te swoje możliwości? Co wesprze nas w jakichkolwiek zaplanowanych działaniach? Co przybliży nas do upragnionych efektów? Oczywiście – i znów zabrzmi to banalnie! – pewność siebie.
Lubię ludzi, którzy mają o czym mówić i wiedzą, jak to robić.
W czasach, gdy tak wielu – chce mówić na tak wiele tematów. W czasach, gdy niekiedy trudno nam odróżnić eksperta od amatora. W czasach, gdy musimy wciąż się rozwijać, uczyć czegoś nowego, być specjalistkami w swoim fachu. Właśnie teraz, w tych czasach – uważam, że należy doceniać jakość. Nauczyć się oddzielać istotne od nieistotnego. Dokonywać selekcji wartości, wybierając te sobie najbliższe. Rozwijać talenty, których potrzebujemy i których pożądamy – zamiast tych, których się od nas oczekuje.
Na co dzień wiele czytam, po wiele sięgam – i również wiele odrzucam. Pomijam już zupełnie kwestię samej diety informacyjnej! Bardzo często obecnie mamy do czynienia z samozwańczymi specami od wszystkiego. Ktoś poświęci kilkanaście godzin na zgłębianie tematu i od razu chce na tym zarabiać, ucząc innych. Potrzebna jest wiedza, doświadczenie, czas. Mamy wysyp e-booków, książek i kursów. Sama stworzyłam kurs – racja. Zrobiłam to po 7 latach pracy w zawodzie, setkach godzin nauki i uczeniu się od najlepszych w tym fachu. Zrobiłam to w ramach ścisłej specjalizacji, z mocno zawężoną grupą odbiorców. I wierzę, że ktoś nauczy się ode mnie tego, czego sama chciałabym się uczyć w jego położeniu.
W Akademii InstaKobiet jakość i doświadczenie – są obecne cały czas. Jednocześnie wyczuwamy profesjonalizm i zaufanie do ekspertów. Karolina i Patrycja zatrudniają u siebie najlepszych specjalistów, nie biorą pod uwagę pół-środków. Każda usługa i każdy produkt – są dopracowywane do oporu. Wiem o czym mówię! Jak już wspomniałam – mam okazję z nimi współpracować i podglądam te kulisy na bieżąco. Żałuję, że nie mieszkam bliżej by tam bywać! Energia płynąca z tego miejsca… musi być niesamowita!
Całkiem niedawno pisałam również o e-booku Karoliny:
Jak rozwinąć swój profil i zarabiać na Instagramie?
Od momentu przeczytania tego e-booka i wdrożeniu zaledwie JEDNEJ zasady z niego – przybyło mi niespełna 600 obserwujących na Instagramie. Miałam 2800 obserwujących w momencie czytania, czyli wzrost nastąpił o około 20% (aktualnie mam trochę ponad 3400). Oczywiście, zdaję sobie sprawę że mogłabym „wycisnąć” z tego jeszcze więcej. Moja relacja z Instagramem jednak nadal jest dość trudna (o czym będę pisać osobno) i zapewne jest to jeden z powodów.
Tak czy inaczej: działa!