Od zawsze lubię czytać. Dwadzieścia lat temu – lubiłam czytać. I dzisiaj nadal lubię czytać. Oczywiście zmienia się specyfika tytułów, po które sięgam. Niezmiennie jednak czytam z przyjemnością. Czy to kolejny podręcznik RODO, czy to inspirujące książki o nawykach, czy też o innych interesujących mnie treściach. A jest ich sporo!
Owszem, część wybieranych lektur – dyktuje mi codzienna praca, projekty i pomysły. Często czytam też polecane aktualnie książki o rozwoju, historii mody czy etykiecie – na potrzeby konkretnego artykułu. Mam równolegle swoją listę książek do przeczytania dla przyjemności, która wciąż rośnie i z której staram się chociaż pojedynczo coś odhaczać. W związku z tym, że w ostatnich miesiącach czytam naprawdę dużo – postanowiłam wybierać te najbardziej wartościowe tytuły i się nimi dzielić.
A oto inspirujące książki, które przeczytałam w kwietniu:
(wystarczy kliknąć w tytuł – podpięłam od razu porównywarkę cen w różnych sklepach)
Factfullness. Dlaczego świat jest lepszy, niż myślimy, czyli jak stereotypy zastąpić realną wiedzą?, H. Rosling | Już sam tytuł intryguje. Wzbudza ciekawość: co też znajdę wewnątrz? Książkę widywałam u wielu osób na Instagramie, zapisałam sobie i przy kolejnych książkowych zakupach – zamówiłam. Co mnie zaskoczyło? Już sam początek: test! Na czytelnika czeka szereg pytań, na które odpowiadamy a później dziwimy się, jak bardzo nie mieliśmy racji. Warto przyłożyć się do tego zadania, gdyż test ma znaczenie w toku czytania książki.
Nie chcę zdradzać zbyt wiele, wystarczy więc jedno przykładowe pytanie: Ile dziewcząt kończy szkołę podstawową w krajach o niskich dochodach?
A 20 %
B 40 %
C 60 %
Nie podam tutaj prawidłowej odpowiedzi, osobiście udzieliłam błędnej i zakładam, że możesz zrobić to samo. I tutaj już zacytuję fragmencik książki, który powinien sporo podpowiadać: Nasze drastyczne instynkty oraz przesadnie pesymistyczne spojrzenie na świat. W kolejnych rozdziałach czytamy m.in. o tym, jak kontrolować instynkt generalizowania, szukać podobieństw i różnic. Dlaczego powinniśmy uważać na określanie większości? Dlaczego wyraziste przykłady nie zawsze są trafione? I dlaczego powinniśmy z góry zakładać, że… ludzie nie są idiotami?
To naprawdę ciekawa książka, której kolejne strony – dostarczają bodźców do pytań, przemyśleń, wniosków.
Co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem, L.Vanderkam | Jedna z tych lektur, które najdłużej trwały dzielnie na mojej #wishliście czytelniczej. To przykład ciekawie napisanej książki o nawykach. W marcu pisałam o kilku książkach z zakresu organizacji czasu i pracy. Tutaj można powiedzieć, że mam kontynuację tematu – w końcu nawyki są bardzo ważne w organizacji, wiele ułatwiają i bardzo wspierają. W Co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem, poczytasz między innymi o znaczeniu… planowania weekendów. O rytuałach, odpoczynku, tradycjach – autorka pisze tutaj w sposób tak oczywisty i kojący zarazem, że nie sposób się z nią nie zgodzić.
Co szczególnie mnie tutaj przekonuje? Zapisywanie! Od zawsze powtarzam, że jestem wielką fanką zapisywania. I tutaj – nie chcę za dużo zdradzać! – autorka również zwraca uwagę na zapisywanie, na jego znaczenie w planowaniu i działaniu. I co ważniejsze: w dostrzeganiu miejsc na zmiany.
Nawyk nieodwlekania, S. J. Scott | Kolejna propozycja książki o nawykach! Tym razem o tym, który powinniśmy częściej zwalczać, niż pielęgnować: prokrastynacji. Najpierw zapoznajemy się tutaj z 8 powodami odwlekania. Później jesteśmy prowadzeni dalej – do najważniejszych przedsięwzięć i skupieniu na nich. Następnie rozpoznajemy… konkurencję dla naszych działań. I pozbywamy się jej. Później już tylko działamy.
To tyle w absolutnym skrócie. Książka nie jest szczególnie obszerna (150 stron!), na każdej jednak stronie – są same konkrety. Uważam więc, że absolutnie każda strona została tutaj wykorzystana maksymalnie, nie odczuwałam niedosytu ani przez moment. Trochę przypominało to bardzo usystematyzowany proces. Najpierw zadajesz sobie istotne pytania i szukasz odpowiedzi. Później dostajesz obszerną odpowiedź oraz szczegółowy plan działania. I znów pytanie: jak ten plan przygotujesz, na co zwrócisz uwagę?
Atomowe nawyki, J. Clear | Okładka wołała do mnie o drobnych zmianach i niezwykłych efektach. Jak to miewam w zwyczaju: nie uwierzę, dopóki się nie przekonam. Przekonałam się więc! 🙂 Dlaczego świadomość bywa satysfakcjonująca? Dlaczego śledzenie nawyków jest ważne? Dlaczego wizualizacja pomiarów – jest istotna? Co to jest pasmo zwycięstw, jak je osiągnąć i dlaczego nie warto go przerywać? Ile razy z rzędu możesz zrezygnować a ile już nie? Kto to jest strażnik odpowiedzialności? Co wspólnego z nawykami – ma tożsamość?
Kilka zaledwie pytań, na które znajdziemy tutaj odpowiedź. To przykład bardzo wnikliwej książki o nawykach, która dokładnie przeczytana, przeanalizowana i wykorzystana – może stać się początkiem zupełnie nowej codzienności, w której większa kontrolę będziemy sprawować nad… drobnymi zmianami. Prowadzącymi ostatecznie do efektów.
Fenomen poranka, H. Elrod | Wiele dobrego o niej słyszałam. Wielokrotnie natrafiałam na recenzje i refleksje na jej temat. Na początku mamy tutaj osobistą historię. Później nawoływanie do życia z determinacją. O czym czytasz dalej? O tym, że musisz przestać godzić się na mniej, niż zasługujesz. W każdej dziedzinie życia! Co ma z tym wspólnego poranne wstawanie? Owocne i zorganizowane poranki – przechodzą w owocne i zorganizowane dni.
Będąc w stanie zmienić zaledwie swoja porę i sposób wstawania – jesteśmy gotowi na zmiany w każdym innym aspekcie.
Nic więcej nie dodam. To trzeba przeczytać!
Obecnie docenia się książki o nawykach.
Dla każdego oznaczają jednak coś innego. I to zupełnie normalna rzecz. Z książkami jest o wiele ciekawiej – bo z jednego tytułu, każdy z nas wynosi coś innego. Jesteśmy na tyle różni, że i refleksje są zupełnie odmienne. I to jest piękne! I tego nie przestanę powtarzać. Poniżej przypominam wcześniejsze zestawienia: