Kto mnie już zna – ten już wie, że na co dzień mam ciągły kontakt z treściami modowymi. Pisząc treści dla innych, muszę być na bieżąco z absolutnie wszystkim, co się w tej tematyce pojawia. Dlatego w zasadzie niemal od razu, gdy pojawił się zapowiadany e-book Aleksandry Pakuły Jak ubierać się do pracy wiosną i latem? – trafił i w moje ręce.
I tutaj pora zadać pytanie: czy polecam, czy warto?
Odpowiadam więc!
Jak ubierać się do pracy wiosną i latem?
Aktualnie miewamy dość krótkie wiosny, również to zauważasz? Odnoszę wręcz wrażenie, że dosłownie chwilę po schowaniu zimowych płaszczy – biegam już w lekkiej sukience i klapkach. Wydawać by się mogło, że to właśnie latem jest łatwiej komponować stylizacje – w końcu warstw jest mniej, a wiadomo: im mniej elementów – tym prostsza układanka. W rzeczywistości? Może i łatwiej. Osobiście uważam, że dobrze zaplanowana zawartość szafy – nie powinna przysparzać nam na co dzień trudności, w końcu ubrania są dla nas, nigdy na odwrót.
Wróćmy do e-booka. Całkiem niedawno pisałam, że wszyscy teraz piszą e-booki. Każdy autor gromadzi wokół siebie jakąś społeczność. Każda taka społeczność ma jakieś przyzwyczajenia, oczekiwania, potrzeby. W każdej takiej społeczności są pojedynczy odbiorcy i każdy taki odbiorca sam decyduje, czy dany e-book jest jemu potrzebny, czy chce go kupić. W przypadku tej konkretnej autorki – nie tylko jestem jej odbiorczynią, również mam pewność jakości treści. Mam obie jej książki papierowe i z całego serca polecam!
Z klasą. Vademecum współczesnej damy
Nie miałam więc absolutnie żadnych wątpliwości i z góry zakładałam, że tytuł Jak ubierać się do pracy wiosną i latem? mnie nie zawiedzie. Wydawać by się mogło, że trudno powiedzieć coś więcej w temacie, gdy dookoła mnożą się e-booki modowe, o garderobie kapsułowej, i tak dalej, i dalej. Tutaj jednak mamy wszystko to, czego próżno szukać gdzieś indziej w takim ujęciu, zwłaszcza skupionego w jednym miejscu.
Co z tego, że doskonale dobierzemy stylizację, jeśli nieodpowiednia bielizna zniszczy cały efekt? Albo takie rajstopy! Niby banalna rzecz – a tutaj można mówić i mówić. Nieodpowiednio dobrane to przecież bardzo częsty widok. I to również może sprawić, że cały nasz strój traci na efekcie. A co, jeśli jeździmy rowerem? Co włożyć wtedy, aby wyglądać dobrze?
Co znajdziemy w e-booku Jak ubierać się do pracy wiosną i latem?
Wiedza
Dużo teorii, przykładów, wskazówek. I tutaj znów warto podkreślić: w momencie, gdy tak łatwo wydać e-booki i wydawać by się mogło, że powiedziane zostało już wszystko – tutaj się mile zaskakujemy. Bowiem autorka zebrała w części teoretycznej całą istotną wiedzę w pigułce, nie skupia się tylko i wyłącznie na pierwszym wrażeniu, na warstwie wierzchniej, czyli samej stylizacji. Mamy tutaj szczegółowe studium całości naszych codziennych starań, które mają nieść prosty efekt: strój komfortowy, dopasowany do sytuacji i pogody.
Stylizacje z linkami
Znany nam już dzisiaj sposób na to, aby w banalnie prosty sposób… podać na tacy gotowe pomysły. Wiesz, nie chodzi o kopiowanie ich 1:1, nie chodzi nawet o to, aby kupować całe zestawy. Osobiście z całych 100 stylizacji – zatrzymałam się na dłużej przy około 10. Z nich 3 stały się tymi do kliknięcia w linki. I nie, nie całe stylizacje!
W pierwszym przypadku to obłędne buty, które zestawię z czymś bardzo podobnym do propozycji z e-booka, co już posiadam. W drugim przypadku to świetna sukienka od marki, której wydawało mi się, że ofertę znam a… ta sukienka była mi nieznana! I spódnica w przypadku trzecim. Spódnica z sieciówki, w kolorze przeze mnie zwykle omijanym. Tutaj jednak autorka przekonała mnie pomysłem. Mam przecież w domu bardzo podobną koszulę, mam też podobne buty, postanowiłam poeksperymentować z tą właśnie spódnicą, pokażę z całą pewnością efekt na Instagramie.
Wracając do stylizacji – jest ich dokładnie 100. Różne. Dobierane z dbałością. Nie znalazło się tutaj miejsce na bylejakie składy, przypadkowe fasony, zdecydowanie nie! Co ważniejsze? Przy każdej stylizacji mamy już ceny, nie musimy klikać w link by je poznać. Świetne rozwiązanie!
Triki
Nie przepadam za tym słowem, Instagram z kolei je uwielbia, niech więc będzie! 🙂 Autorka obnaża sporo błędów, niektóre śmiało można nazwać nagminnymi. Nie dość, że je opisuje, pokazując jednocześnie ich znaczenie – to jeszcze podpowiada, jak dany problem na co dzień rozwiązywać.
I coś jeszcze, coś najważniejszego!
Na sam koniec zostawiłam sobie cytat, który znajdziesz niżej. Dlaczego akurat ten? Uważam, że podobne słowa – powinny znaleźć się w absolutnie każdym tytule traktującym o modzie. Nie udawajmy, że można korzystać z inspiracji 1:1.
Nie wmawiajmy sobie i innym, że sukienka w której obłędnie wygląda osoba A – tak samo fenomenalnie będzie wyglądać na osobie B. To często niemożliwe. E-book Aleksandry to spora dawka świadomości i wiedzy, którą się z nami dzieli, bez narzucania czegokolwiek. I to jest wspaniałe!
Pamiętaj jednak, że jesteś wyjątkowa. Choć dołożyłam wszelkich
starań, by proponowane ubrania były jak najlepszej jakości, nie każde
będzie wyglądało na Tobie dobrze. Fason może nie być Twój, długość
czy kolor mogą nie być Twoje. Nie ma rzeczy, która byłaby dla
każdego, a ten poradnik to nie usługa osobistej stylistki.| A. Pakuła, Jak ubierać się do pracy wiosną i latem? |