Od zawsze lubię czytać. Dwadzieścia lat temu – lubiłam czytać. I dzisiaj nadal lubię czytać. Oczywiście zmienia się specyfika tytułów, po które sięgam. Niezmiennie jednak czytam z przyjemnością. Czy to kolejny podręcznik RODO, czy to inspirujące książki o rozwoju, czy też o innych interesujących mnie treściach. A jest ich sporo!
Owszem, część wybieranych lektur – dyktuje mi codzienna praca, projekty i pomysły. Mam równolegle swoją listę książek do przeczytania dla przyjemności, która wciąż rośnie i z której staram się chociaż pojedynczo coś odhaczać. W związku z tym, że w ostatnich miesiącach czytam naprawdę dużo – postanowiłam wybierać te najbardziej wartościowe tytuły i się nimi dzielić.
A oto inspirujące książki, które przeczytałam w styczniu:
(wystarczy kliknąć w tytuł – podpięłam od razu porównywarkę cen w różnych sklepach)
Kobieta asertywna, Kamila Rowińska | To była moja pierwsza przeczytana książka Kamili i od niej zależało, czy sięgnę po kolejne. Rzadko sięgam po tego typu tytuły, tym razem zrobiłam wyjątek, na dodatek niczym nie uzasadniony. Nie zawiodłam się na szczęście. Pierwsze wrażenie? Pięknie wydana. Bez nadmiaru, estetycznie, przejrzyście, kobieco ale nie w sposób przesłodzony. Trafne cytaty, inspirujące, pouczające historie. Wszystko tutaj splata się w jedną spójną całość, bardzo łatwą w odbiorze ale bez wątpienia – dającą do myślenia. Kamila opisała tutaj asertywność w formie, która nie pozostawia miejsca na sprzeciw. Po przeczytaniu tej książki – wiesz, że tego potrzebujesz i masz w głowie swoje własne zadanie domowe, które chcesz dla siebie wykonać. Niepoliczalna ilość wyniesionych lekcji i wniosków.
#takietampieprzenie2020, Doktor Ania | Podręcznik świadomego życia na swoich zasadach – tak z pewnością można podsumować tą książkę. Po przeczytaniu jej – miałam wrażenie, że Ania po prostu ubrała w słowa i upchnęła w małą czarną książeczkę, moje przemyślenia i wnioski z ostatnich lat. Szkoda, że nikt takich tytułów nie rozdaje na starcie w dorosłość. Mamy tutaj maksimum treści, zamknięte w minimum stron. Książka jest wielkości mojego portfela. Czyta się ją w zasadzie błyskawicznie, w praktyce jednak zatrzymujesz się na własne przemyślenia. Idealna na prezent, idealna do poduszki. W podróży też. I wszędzie, gdzie znajdziesz chwilę dla siebie.
Siła nawyku, Charles Duhigg | Na swoim Instagramie napisałam o tej książce: nie miałam pojęcia, że jakakolwiek analiza – może być tak wciągająca. To chyba najlepsze podsumowanie. Książkę czyta się jednym tchem, ilość przykładów i analiz intryguje i poucza. Dowiedziałam się między innymi, że nawyku nie da się wykorzenić, trzeba go zastąpić innym. Jeśli wierzymy w to, że możemy coś zmienić – ta zmiana wówczas staje się realną. A czym jest tytułowa siła nawyku? Świadomością, że sami wybieramy sobie nawyki. Książka nam o tym przypomina, kolejne przykłady nas pouczają i utwierdzają w tym przekonaniu.
Buduj życie odpowiedzialnie i zuchwale, Kamila Rowińska | I znów: rzadko sięgam po książki tego typu. I znów: nie zawiodłam się. Ten tytuł mogę nazwać jedną wielką kartą pracy. Kserowałam sobie ćwiczenia, wykonane włożyłam w swój notatnik. Dlaczego? Wrócę do nich za rok, za dwa i sprawdzę co się zmieniło a co pozostało aktualne. Ta książka pomaga uporządkować wiele ważnych kwestii, na które może brakować czasu lub uwagi. Niezależnie od miejsca i sytuacji, w których się znajdujemy – tutaj znajdziemy wsparcie w uporządkowaniu wszystkiego, co naprawdę dla nas ważne. I motywację. Znajdziemy tutaj naprawdę sporo motywacji, takiej skrojonej idealnie na nasze potrzeby.
Zasługujesz na sukces, Kamila Rowińska | To trochę taki zimny prysznic, potrząśnięcie odbiorcą. Nic nie przychodzi od razu. Nie budzisz się któregoś dnia z wielkim sukcesem, majątkiem, znajomościami czy co tam innego chcesz. Jak to już bywa w przypadku książek Kamili: dużo konkretu, subtelnie oplecione historiami i przykładami. Wniosków podanych na tacy – brak. Musisz sobie wydobyć samodzielnie. I dlatego jest to to lektura bardzo inspirująca. Wiele refleksji pojawia się po kolejnych rozdziałach i warto je notować, żeby móc do nich wracać.
Właściwe słowa, Phil M. Jones | Tutaj z kolei ciężko o notatki. Książka jest po brzegi wypełniona treściami do zapamiętania, do brania pod uwagę, do wykorzystywania w codziennych działaniach. Konkret – zestawiony z przykładami. Jasno i na temat. Moim zdaniem absolutny niezbędnik każdego przedsiębiorcy, marketera, copywritera. Usystematyzowane wsparcie – zamknięte w estetycznej zgrabnej książeczce.
Hello world. Jak być człowiekiem w epoce maszyn, Hannah Fry | Algorytmy to nie tylko ten jeden słynny na Instagramie. Być może co nieco pamiętasz ze szkoły, być może nie. Kupiłam tą książkę w zasadzie dlatego, że widziałam ją już w wielu miejscach jako szczególnie polecaną. I doskonale zdaję sobie sprawę ze znaczenia algorytmów w naszej codzienności, dlatego chciałam przeczytać wnikliwą analizę tego tematu. I ta książka jest strzałem w dziesiątkę! Już pierwsze strony przekonują nas, jak ślepo wierzymy chociażby wyszukiwarkom internetowym. Później wcale nie jest lepiej. Każdy kolejny rozdział potwierdza tylko znaczenie algorytmów. Mamy tutaj szerokie wyjaśnienie ich działania, szczegółowe przykłady i konkretne przypadki. Godna uwagi lektura dla poszerzenia wiedzy. Byłam pod wrażeniem, mimo wcześniejszej świadomości.
Każdy z nas lubi coś innego.
I to zupełnie normalna rzecz. Z książkami jest o wiele ciekawiej – bo z jednego tytułu, każdy z nas wynosi coś innego. Jesteśmy na tyle różni, że i refleksje są zupełnie odmienne. I to jest piękne! Oczywiście nikt z nas nie jest w stanie czytać wszystkich książek świata, z przyjemnością jednak dowiem się: jaką książkę teraz czytasz? Dlaczego warto po nią sięgnąć?