Tak, śmiało mogę stwierdzić że druga część książki “Z klasą na każdą okazję” – to nie tylko poradnik savoir-vivre’u, ale przede wszystkim wyjątkowy przewodnik po życiu z godnością.
Nieczęsto zdarzają się takie książki. Takie, które nie tylko pasują do nastroju chwili, ale stają się jej częścią. Takie, które nie przytłaczają nadmiarem wiedzy, ale prowadzą – z łagodnością i zrozumieniem. Takie, które przypominają o prostych prawdach, często zagłuszanych w codziennym pośpiechu.
Druga część “Z klasą na każdą okazję” Aleksandry Pakuły okazała się właśnie taką książką – niespieszną rozmową, która może mieć miejsce przy filiżance kawy, na własnej kanapie, gdziekolwiek, ale rezonuje jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony.
Ten moment miał być tylko mój… Wyszłam z domu – nie do sklepu, nie na spotkanie, nie w sprawie. Po prostu – dla siebie. Usiadłam w kącie ulubionej kawiarni, zamówiłam kawę i sięgnęłam po książkę, która od kilku dni czekała na swoją kolej, wciąż nierozpakowana. Bez specjalnych oczekiwań. Może z nutą ciekawości. A jednak – już po kilkunastu minutach czytania – wiedziałam, że znów się nie zawiodę. Bo to było przecież do przewidzenia.
O czym właściwie jest “Z klasą na każdą okazję”?
To kolejna część cenionej serii Aleksandry Pakuły, która od lat buduje w Polsce nowoczesne spojrzenie na savoir-vivre. Autorka – specjalistka w dziedzinie etykiety i komunikacji – łączy wiedzę z zakresu protokołu dyplomatycznego z bardzo współczesnym podejściem do życia i relacji międzyludzkich. Jej misją nie jest nauczanie sztywnych zasad, ale przekazywanie tego, co w elegancji jest tak ponadczasowe: szacunek, takt, kultura osobista.
Książka podzielona jest na tematyczne rozdziały, które odpowiadają na codzienne pytania – te, które z pozoru wydają się błahe, a w rzeczywistości dotyczą głębokich dylematów:
- Jak mówić „nie”, nie raniąc, ale też nie przekraczając własnych granic?
- Jak przyjąć zaproszenie (lub je odrzucić), by nikt nie poczuł się pominięty?
- Jak przyjąć krytykę z klasą i nie stracić przy tym siebie?
- Jak ubierać się z szacunkiem do sytuacji, ale też w zgodzie ze sobą?
Zasady, które nie ograniczają – tylko wspierają
Wielką siłą tej książki jest sposób, w jaki autorka podchodzi do zasad. Nie – jakby się mogło wydawać – tylko jako zestawu sztywnych reguł, które mają nam coś narzucać, ale jako narzędzi, które pomagają funkcjonować w świecie – z empatią, z uważnością, z godnością. To nie jest poradnik dla perfekcjonistek, które chcą wypaść idealnie. To przewodnik dla kobiet, które chcą żyć autentycznie – nie rezygnując przy tym z klasy i estetyki.
Aleksandra pisze o elegancji jako o postawie. Klasa – w jej rozumieniu – to nie luksus. To codzienne wybory, które pokazują, że siebie i innych traktujemy z szacunkiem. Nawet (a może zwłaszcza) wtedy, gdy mówimy „nie”.
To, co szczególnie przyciąga uwagę, to język książki: miękki, życzliwy, pełen kobiecej siły. Bez mentorskości, bez jakiejkolwiek pozy. Czytając książkę, można odnieść wrażenie że jej słuchamy – zwłaszcza, gdy śledzimy jej kanały i wiemy, w jaki sposób się wypowiada i mówi. Zna zasady, ale nie zapomina o człowieku. Każdy rozdział można czytać osobno. I to również jest wspaniałe!
Komu polecam tę książkę?
To książka dla tych, które interesują się dobrym stylem, estetyką, komunikacją, budowaniem relacji – zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Autorka podpowiada, jak z wdziękiem funkcjonować w różnych środowiskach – nie rezygnując z autentyczności.
Jeśli jesteś mamą, która nie pamięta, kiedy ostatnio była tylko dla siebie – sięgnij po tę książkę. Jeśli jesteś kobietą, która pracuje z ludźmi i często zastanawia się „jak powiedzieć, żeby nie zranić?” – sięgnij po tę książkę. Jeśli jesteś osobą, która ceni prostotę i klarowność, ale nie chce rezygnować z głębi – również: sięgnij po tę książkę.
Dlaczego ta książka była dla mnie ważna?
Dla mnie „Z klasą na każdą okazję” nie jest tylko zbiorem porad. Była przypomnieniem. Że mam prawo być delikatna, i nie oznacza to słabości. Że mogę dbać o siebie, nie tylko w kategoriach fizycznych, ale emocjonalnych i estetycznych. Że mogę odmawiać z szacunkiem. Że „wypada” to nie zawsze pułapka – czasem to wskazówka, jak być uważniejszą dla innych i siebie.
W świecie, w którym nieustannie reagujemy – na maile, wiadomości, potrzeby innych – ta książka była dla mnie jak przycisk „pauzy”. Przypomniała mi, że klasa to nie to, jak wyglądam, tylko jak się zachowuję. Że kultura osobista nie polega na byciu „grzeczną”, ale na byciu świadomą. Że elegancja nie wymaga pieniędzy – wymaga uważności.
Podsumowując: dlaczego warto?
- Bo książka łączy wiedzę z dziedziny etykiety i komunikacji z codzienną praktyką.
- Bo język jest ciepły, nienachalny, zrozumiały – idealny do czytania na raty i do rozważań.
- Bo nie tylko uczy, ale przypomina o wartościach, które w codziennym pędzie łatwo zgubić.
- Bo wzmacnia. W kobiecości, w delikatności, w wyrażaniu granic.
- Bo każdy z nas czasem potrzebuje takiej rozmowy – z kimś, kto powie: „możesz dbać o innych, ale nie zapominaj o sobie”.
„Z klasą na każdą okazję” to nie tylko książka – to moment oddechu, który możesz sobie podarować. Zrób to. Nawet jeśli to tylko pół godziny z kawą i kilkoma stronami. Czasem tyle wystarczy, by przypomnieć sobie, że jesteś kimś więcej niż listą zadań do odhaczenia.
Przeczytaj również o pierwszej części: Z klasą na każdą okazję