Szefowa za tydzień skończy rok! Banał jakich mało ale… kiedy to zleciało?! Przyznaję na wstępie: drugie dziecko to absolutnie odrębna, absolutnie odmienna historia. Temat na osobny artykuł. Temat nie do wyczerpania! Nie o tym jednak dzisiaj miałam pisać. Biorąc pod uwagę to, jak dokładne rozeznanie w temacie musiałam ostatnio wykonać – podzielę się złotą dziesiątką pomysłów na prezent na roczek, nie tylko dla dziewczynki.
To zestawienie skrupulatnie dobierane. Wzięłam pod uwagę przede wszystkim dopasowanie do wieku – żeby posłużyły te minimum pół roku, rok. Nawet jeśli nie od razu, w końcu każde dziecko rozwija się w swoim tempie. To, że moja córka uczy się właśnie dopasowywać kształty do otworów, nie oznacza wcale że twoja będzie również robić to na tydzień przez pierwszymi urodzinami. I na odwrót. Twoja już może biegać, moja może dopiero podciągać się przy meblach. Analogicznie przykłady można mnożyć. Ale to jasna sprawa, doskonale rozumiesz sens.
Prezent na roczek – inny dla chłopca, inny dla dziewczynki?
Pierwsze urodziny to jeszcze taki fajny moment, że prezenty są… mocno uniwersalne! Tutaj niemal każdy wybór, sprawdzi się w obu sytuacjach. Wszelkie klocki, układanki, duże zabawki czy pluszaki – nie są dedykowane w żaden sposób dla którejś płci. Możemy ewentualnie poszaleć z kolorami, jeśli chcemy iść w jakieś schematy. Zwykle przecież wszelkie drobiazgi mamy w kilku opcjach kolorystycznych, wybór więc nie stanowi problemu.
Przekopując otchłanie internetów, co rusz urzekała mnie estetyka przede wszystkim dwóch marek i to głównie z ich oferty wybrałam swoje typy. Takie, które sama z czystym sumieniem bym kupiła. Done by deer zresztą towarzyszy nam od początku: mamy przewijak, słonia z pozytywką i pojemnik na zabawki. Przez cały rok używane, wciąż sprawdzają się idealnie. Zachwycają mnie jeszcze ich pudełka, miarki wzrostu i wiele innych drobiazgów. Mogłabym mieć wszystkie! Aktualnie jednak ich nie potrzebujemy, pozostaje więc skupić się na tym, co już mamy.
Co znalazłam ciekawego i mogę zasugerować jako pomysł na prezent? Wystarczy kliknąć w podświetlone nazwy by pokazały się zdjęcia i opisy tych konkretnych zabawek. To o wiele ułatwi sprawę, bez problemu przeskoczysz do tych, które naprawdę cię zainteresują. Wrzucanie tutaj wszystkich szczegółów naraz mijałoby się z celem. Zdaję sobie sprawę, że każdy ma inny gust, inne potrzeby a jakikolwiek wybór jest mocno indywidualny.
- Kostka aktywizująca Little Dutch. Coś bardzo podobnego miał kiedyś Mały Człowiek ale w wersji plastikowej, która zbyt długo nie przetrwała w ferworze energicznej zabawy. Tutaj mamy połączenie sortera z klockami o różnych kształtach i przekładanki. W teorii może zająć dziecko na bardzo długo.
- Sorter kształtów Little Dutch. Obecnie mamy inny sorter, który dostaliśmy w prezencie. Powolutku Młodsza ogarnia już kształty i otwory do wrzucania, taki prezent na pierwsze urodziny powinien więc się sprawdzić, gdybyśmy się na taki zdecydowali w innej sytuacji.
- Wózek z klockami Little Dutch. Jaki on jest piękny! Napatrzeć się nie mogę i już teraz wiem, że gdy tylko nasza mała bohaterka zacznie chodzić – taki jej sprawimy. Do popychania, układania, przechowywania i konstruowania. Solidny, zwyczajnie piękny i tak subtelny, że aż dech zapiera. Po tych wszystkich wszechobecnych krzykliwych kolorach, melodyjkach i światełkach – przyjemnie popatrzeć na taką formę.
- Piramida Little Dutch. Podobne mamy już dwie, Szefowa dostała w prezencie na inne okazje. Obie sprawdzają się świetnie, to fajna opcja na ćwiczenia motoryki, cierpliwości, skupienia, ot wszystkiego! Moment, gdy ogarnęła sens tej zabawy? Bezcenny!
- Drewniane puzzle Done by deer. Ledwie kilka elementów, wystarczająco przy tym dużych. Na tyle jednak jest to zadanie łatwe, że z rocznym dzieckiem możemy bez problemu próbować takie puzzle dopasowywać. Mieliśmy takich mnóstwo z Małym Człowiekiem i służyły bardzo długo, zabawa i edukacja w jednym. Później stopniowo zwiększaliśmy tylko ilość puzzli w zestawach.
- Kostki do układania Done by deer. Układanie wieży z czegokolwiek. I rozrzucanie jej. Układanie. I rozrzucanie. I tak w kółko. Zabawa przednia. Klocki idealne do niej. Nic dodać, nic ująć.
- Pluszak do ciągnięcia. Odkryłam takie zabawki, szukając prezentu idealnego do wskazania bliskim. Chcieli podarować coś innego niż zabawki, które już posiada. Z efektem wow, można by rzec. Znalazłam więc kilka typów. Zabawka na sznurku do ciągnięcia – wpadła im w oko od razu.
- Drewniana tęcza. Coś podobnego zobaczyłam u kogoś na Instagramie i zaczęłam poszukiwania. Prezent na roczek idealny! Bezpieczna, piękna, edukacyjna i porządna. Do niekończącego się układania, przekładania.
- Jeździk na biegunach. Ma funkcję jeździka i konia na biegunach. Są różne wersje, różne zwierzaki do wyboru. Wygląda całkiem fajnie, miałam okazję oglądać je na żywo w sklepie i byłabym skłonna stwierdzić, że to może się naprawdę sprawdzić.
- Zamykana piaskownica. Piaskownicę-żółwia dzieci dostały na Dzień Dziecka i spełnia ona póki co różne role, poza tą główną, co można podglądać często na naszym Stories. Idealna jako miejsce do zabawy. Wsypuję tam trochę zabawek i Szefowa siedzi sobie w środku. Chociaż kilkanaście minut. To zawsze coś. W ciepłe dni wlewam tam wodę i mamy mini-basenik. Jako piaskownica oczywiście też się sprawdzi. Co najważniejsze? Ciekawy kształt, który ją interesuje i pokrywa, która chroni wnętrze przed zabrudzeniami.
Czy prezent na roczek musi być personalizowany?
Czy musi być drogi? Czy musi być jakiś szczególny? To sprawa mocno indywidualna. Sami staramy się pilnować by prezenty dla dzieci były zwykle przemyślane i nieprzesadzone. Warto dopasować je tak, żeby naprawdę służyły. I nie o rozmiar tutaj chodzi, nie o cenę. Nawet najmniejszy drobiazg ale trafiony i polubiony już na starcie – ucieszy malca o wiele bardziej, niż cokolwiek innego. Dlatego zawsze warto mieć to na uwadze. Spotkałam się z pytaniami o naprawdę wygórowane podarki, zupełnie nie na miarę rocznego dziecka. To absolutnie zbędne.
Pamiętaj o kilku sprawach, to ważne! Przede wszystkim dziecko w wieku kilkunastu miesięcy – nie zapamięta, kto co jemu podarował i w jakiej to było ilości. 😉 Najprawdopodobniej szczególnie upodoba sobie kilku ulubieńców i to nimi będzie się non stop bawić. Ilość naprawdę nie jest tutaj ważna, nie musisz prześcigać się z innymi w liczbie prezentowych torebek. Jeśli naprawdę nie masz pojęcia, co podarować – po prostu porozmawiaj o tym z rodzicami malucha. Nikt inny nie podpowie lepiej. Każde dziecko jest inne i musisz brać to zawsze pod uwagę. Powyższa lista może Cię jedynie zainspirować. Być może znajdziesz inny odpowiednik sortera innej marki i to on bardziej ci przypadnie do gustu. Albo wykorzystasz pomysł dopiero na Gwiazdkę, zamiast na urodziny. Normalna rzecz! Inspiracja nie równa się bezmyślnemu naśladowaniu, trzeba dopasować wszystko do sytuacji i potrzeb.