Już dawno nosiłam się z zamiarem napisania tego artykułu. Bardzo rzadko oglądam kobiece seriale. Właściwie to jakiekolwiek seriale oglądam sporadycznie. Jeszcze rzadziej udaje mi się je kończyć. Czasami oglądanie trwa długo, jest przerywane albo śledzę kilka różnych tytułów naraz, z doskoku. Raz na jakiś czas jednak… zachwycam się!
To niekiedy zadziwiające, że podczas gdy serial bywa średniawy, tak zwyczajnie przeciętny – doskonałość, z jaką wykreowano styl bohaterek – jest onieśmielająca. Dlatego dziś postanowiłam zebrać w jeden artykuł – te kobiece seriale, które właśnie w ten sposób postrzegam. A może znasz inne i dopiszesz w komentarzu kolejne tytuły?
Kobiece seriale, w których bohaterki zachwycają stylem:
- I tak po prostu… | Jakże skrajne opinie czytałam już o tym serialu! Obejrzałam od razu, jak się pojawił. Każdy kolejny odcinek. Tak, trochę na niego czekałam. Byłam bardzo ciekawa przeniesienia formuły serialu – na aktualne realia. Bo przecież na hasło „kobiece seriale” – Sex in the city pojawia się jako jedno z pierwszych skojarzeń, prawda? Stylizacje w odświeżonej wersji – są bezbłędne. Ponadczasowość romantycznie zmiksowana z trendami i odrobiną ekstrawagancji. Różnorodność. Klasa. Styl. Projektanci. Detale.
- Gossip Girl | I tutaj muszę od razu dodać: wersja wcześniejsza, ta sprzed lat. Nową odsłonę obejrzałam, owszem. Wzbudziła dość mieszane uczucia, zdecydowanie bardziej wolę wrócić do tej pierwszej. Stylizacje Blair i Sereny inspirowały przecież kobiety na całym świecie! Moja ulubiona bohaterka, gdy mowa o garderobie? Lily! Większość jej stylizacji totalnie mnie przekonywała, włożyłabym bez momentu zawahania!
- Riviera | Od razu przyznaję: obejrzałam tylko pierwszy sezon. Ba, przestałabym zapewne oglądać po pierwszym odcinku. Fabuła mnie nie zachwyciła – w przeciwieństwie do stylizacji głównej bohaterki! Każdy kolejny odcinek to niepowtarzalne kreacje, zwracające uwagę chociażby detalami. Torebki. Buty. Biżuteria. Sukienki. Ile tutaj doskonałej jakości i szyku na każdym kroku! A jakby tego wszystkiego było mało – mamy w tle wspaniałe widoki, bajeczne wręcz!
- Emily w Paryżu | Stylistką w tym serialu była Patricia Field. Ta sama, która kreowała stylizacje Carrie Bradshaw! W przypadku Emily w Paryżu inspirowała się przede wszystkim tym, co można zobaczyć u francuskich influencerek i znaleźć w historii mody. Gdyby tak spojrzeć na serial z perspektywy pytania o rzucające się w oczy detale – można śmiało wymienić Chanel. Pojawiają się różne elementy – z różnych kolekcji i sporo nawiązań do tego stylu. Równolegle do nieco wyróżniającej się ekstrawagancji Emily – mamy też Sylvie. Pierwsze skojarzenie? Klasa, wyrafinowanie. Zamierzenie? Uwypuklić różnice kulturowe: rodowita Paryżanka vs dziewczyna z Chicago.
- Dynastia | Nowa odsłona kultowego serialu. Fallon Carrington to fashionistka, z zachwycająco dopracowanym stylem i zamiłowaniem do wspaniałych stylizacji. Nie ma tutaj miejsca na przeciętność ani zachowawczy minimalizm. Gra odcieniami, fakturami, fasonami – mimo to każda stylizacja to unikalne modowe dzieło. Perfekcyjnie dopasowane sukienki, stylowe garnitury, idealnie pasujące torebki i nietuzinkowa biżuteria – tak można podsumować jej styl w kilku słowach. Zachwyca tutaj elegancja, pewność i świadomość, z jakimi bohaterka czerpie dla siebie z mody.
- Dziewczyny nad wyraz | Jane, Kat i Sutton pracują w… redakcji magazynu modowego. I w zasadzie tutaj powinnam zakończyć. Problemy prywatne i społeczne, kulisy kariery, relacje międzyludzkie. A to wszystko ubrane (dosłownie!) w stylizacje, które śmiało można byłoby umieścić na okładce magazynu. Bohaterki są tak różne, że nie sposób oderwać wzrok od mnogości inspiracji, które w każdym kolejnym odcinku – dostarczają odbiorcom.
- Anatomia skandalu | Sophie i James żyją w dość elitarnym środowisku, wydawać by się mogło że niczego im nie brakuje. Spada na nich dość szokująca tajemnica. Pomijając całość fabuły – niezależnie od sytuacji Sophie wygląda zawsze doskonale. Prosta klasyczna elegancja, z nutą kobiecości – jej stylizacje są zawsze nienagannie dopracowane.
PS Jaki tytuł dodasz do listy?