Przeglądając ślubne fora i grupy, bardzo często spotyka się pytanie: jakie atrakcje na wesele? Odpowiedzi zazwyczaj można podzielić na dwie grupy. Zwolenników i przeciwników weselnych atrakcji. W zasadzie każda konkretna atrakcja ma dwa takie obozy, wskazując bardzo konkretne argumenty.
Sami stoimy przed decyzjami weselnymi, chociaż od początku mieliśmy dość określone pomysły i stanowisko w pewnych kwestiach. Mimo wszystko postanowiliśmy zrobić przegląd dostępnych na rynku weselnych atrakcji – tych najczęściej spotykanych. 🙂
***
Bywamy na weselach, mamy zaproszenia na kolejne, organizujemy swoje. Są takie elementy atrakcji dla gości, które pojawiają się naprawdę często. Chociażby takie upominki. W zasadzie na każdym weselu już spotykane. Ciasteczka, magnesy, krówki i tak dalej. U nas były miodziki i magnesy właśnie a w przyszłym toku – póki co to tajemnica… 😉
Fotobudki, barmani i animatorzy dla dzieci to również często wybierane rozwiązania. Jest też mnóstwo innych. Każde ma swoje plusy i minusy, każde to bez wątpienia jakieś zaangażowanie, jakiś poświęcony czas i bez wątpienia wydatek. Czy warto? I co naprawdę warto?
# fotobudka
Za:
Państwo Młodzi i goście mają fajną pamiątkę
goście mają urozmaicenie, jeśli ktoś nie przepada za tańcami
Przeciw:
goście stoją w kolejce zamiast się bawić
nie wszyscy zdążą zrobić zdjęcia, nie wszyscy też zostawią zdjęcia dla Pary Młodej
dość spory koszt (sprawdzaliśmy kilka ofert i cena za 4 godziny waha się w granicach 800-1000 zł)
potrzeba sporo miejsca na rozstawienie
# drinkbar
Za:
alternatywa dla osób nie pijących czystych alkoholi
możliwość serwowania ciekawych drinków bezalkoholowych
mniejsze zużycie alkoholu niż standardowo
Przeciw:
potrzeba miejsca na rozstawienie
koszty ➡ i tutaj już bywa różnie. Widzieliśmy ofertę np. 1600 zł za 5 godzin, przy czym barman ma wszystko, co potrzebne do drinków a Państwo Młodzi dorzucają tylko weselną wódkę. Pokaz barmański to dodatkowy koszt, od kilkuset złotych do półtora tysiąca nawet. Do tego dochodzi tzw. “talerzyk” bo przecież wynajętej obsłudze wesele (również barmanowi!) taki zapewniamy. Koszt może więc urosnąć do naprawdę sporej kwoty.
# bańki mydlane
Za:
bajkowy efekt
atrakcja dla dzieci
niski koszt
Przeciw:
(może ale nie musi) śliski parkiet
(może ale nie musi) poplamienie sukni Panny Młodej lub strojów gości
(może ale nie musi) rozproszenie dzieci i np. podczas pierwszego tańca Pary Młodej, na widok baniek – maluchy wparują na parkiet
# zimne ognie
Za:
piękny efekt, zwłaszcza na zewnątrz w nocy
niewielki koszt
Przeciw:
jeśli wesele jest jesienią lub zimą – gościom może być zwyczajnie zimno wyjść nagle na zewnątrz i pozować do zdjęć
aby wszystko wyszło naturalnie i pięknie – potrzebny jest dobry pomysł, warto to przemyśleć
# lampiony
Za:
brak argumentów przemawiających za
Przeciw:
wymagane pozwolenie od Straży Pożarnej
ryzyko wzniecenia pożaru
ryzyko wyrządzenia sobie lub komuś krzywdy (ktoś nieumiejętnie podpali lampion, ogniem zajmie się np. ubranie)
zaśmiecanie – bo lampiony w końcu gdzieś wylądują, prawda?
efekt zazwyczaj jest o wiele gorszy niż zamierzony – nie udaje się wypuścić ich równocześnie przez wszystkich, nie wznoszą się idealnie równo, itd.
# wypuszczenie balonów
Za:
bezpieczniejsze niż lampiony
Przeciw:
potrzebne jest zawiadomienie dla lotnictwa o wypuszczaniu balonów
zaśmiecanie – bo balony gdzieś wylądują i będą zalegać jako śmieci
organizacja – w większości przypadków balony muszą być “przygotowywane” na świeżo, ponieważ świecą się zaledwie kilka godzin i nie mogą gotowe czekać zbyt długo
koszt – około 80/90 balonów to mniej więcej 400-700 zł
# ciężki dym
Za:
najczęściej to nieduży koszt, bardzo często DJ lub zespół mają to w swojej standardowej ofercie
piękny efekt, zwłaszcza przy pierwszym tańcu
Przeciw:
nie wszystkim gościom może to się podobać, niektórym może wręcz przeszkadzać
nie każda sala jest przystosowana do takiej atrakcji (wielkość i wysokość)
# animator dla dzieci
Za:
atrakcja dla dzieci
rodzice mogą odetchnąć
Przeciw:
przerwy w weselu
potrzeba sporej ilości miejsca
koszty (zwłaszcza z dodatkowymi elementami, typu: dmuchane zamki, bańki mydlane, etc.)
***
To tylko te najczęściej wymieniane z atrakcji. Bo jest jeszcze wata cukrowa, pokazy tańca, fajerwerki, wypuszczanie gołębi i całe mnóstwo innych, niekiedy naprawdę wymyślnych, pomysłów. W Internecie można znaleźć całe mnóstwo inspiracji – tak naprawdę wystarczy by jedna para coś zrobiła i znajdzie się kolejna, która to powtórzy w swoim stylu. W ten sposób coś, co jeszcze rok wcześniej było nieznane, nagle staje się powszechną praktyką.
Osobiście uważamy, że wesele to spotkanie z bliskimi nam osobami, w ich gronie świętowanie tego ważnego dnia. Dobre jedzenie, muzyka, swoboda. Świadomość gości, że są mile widziani, że jesteśmy wdzięczni za ich przybycie. Drobne upominki, niewymuszone i dobrane tak, żeby przypadły do gustu. Kameralne grono, dzięki czemu można z każdym zamienić kilka słów, zatańczyć, obdarzyć uśmiechem. Za rok, pięć czy piętnaście – nikt nie będzie pamiętał wypuszczanych lampionów, balonów czy czegokolwiek podobnego.
Przydatne to zestawienie, też zastanawiamy się co wybrać na naszą imprezę 😉
Byłam na jednym weselu z teatrem ognia bodajże, wiejskim stołem z bimbrem i cydrem, animatorem dla dzieci, dziczyzna o północy, fotobudka, barmanem i balonami do nieba. O wiele za dużo wszystkiego. Chaos i przesyt bo goście nie mieli czasu nawet posiedzieć i pogadać bo co chwilę jakieś atrakcje….
Im mniej tym lepiej bo goście później są przygnieceni ilością wszystkiego dookoła. A to nic fajnego z punktu widzenia takiego gościa właśnie….
Każda opcja ma swoje plusy i minusy ale przesyt nikomu jeszcze nie wyszedł na dobre.